Staropolskie wesele nie mogło się obejść się bez obrzędu oczepin. Polegał on na obcięciu warkocza panny młodej i nałożeniu na jej głowę czepca małżeńskiego. Miał wymiar symboliczny – oznaczał przejście ze stanu panieńskiego do małżeńskiego.
Współczesne oczepiny mają zupełnie inną formę – przyjmują postać mniej lub bardziej wyszukanych zabaw i konkursów, prowadzonych zazwyczaj po północy. Niestety niektóre zabawy chętnie serwowane przez wodzirejów lub kapele weselne są na granicy dobrego smaku. Warto więc dokładnie zaplanować tą część wesela, aby nie okazało się, że w czasie oczepin połowa gości zniknęła z sali. Ważne, aby nikt nie czuł się zmuszany do zabawy.
Czego się spodziewać?
Przekładanie marynarki. Udział bierze kilka par. Tańczą, a kiedy orkiestra przerywa muzykę partnerka musi jak najszybciej zdjąć partnerowi marynarkę, przełożyć na lewą stronę i ponownie ją założyć. Wygrywa oczywiście para, której zajmie to najmniej czasu.
Wróżba. Młodzi siadają do siebie tyłem. Otrzymują po dwie kartki: narzeczony o treści „ja” i „ona”, narzeczona „ja” i „on”. Następnie padają pytania, na które odpowiadają podnosząc wybrane kartki. Pytania mogą być w stylu:
- kto będzie trzymał kasę,
- kto będzie zmywał,
- kto pierwszy powiedział „kocham cię”
- kto jest bardziej kłótliwy, itp.
W sumie może nawet być zabawnie. No chyba, że prowadzący pójdzie na całość i posypią się pytania nieco bardziej intymne, np.: kto pierwszy osiąga orgazm…
Zakład. Dwóch śmiałków walczy o 100zł. Siadają naprzeciwko siebie i starają się przedmuchać banknot na stronę przeciwnika. Po próbie generalnej przychodzi czas na decydującą rozgrywkę, która ma się odbyć (z nie wiadomo jakiego powodu) z zawiązanymi oczami. Oczywiście zamiast banknotu zabawny wodzirej ustawia talerzyk z mąką, co kończy się wzajemnym umorusaniem nieszczęśników.
Taniec na leżąco. Zgłaszają się pary chętne do udziału w konkursie tańca. Mogą sobie nawet wybrać jego rodzaj: walc, tango, disco – do wyboru. Niestety, okazuje się, że wybrany taniec należy odtańczyć na leżącą…
Buteleczka. Panu młodemu przywiązuje się sznureczkiem do pasa długopis. Następnie zawiązuje oczy, i za pomocą wskazówek otrzymywanych od pani młodej musi trafić długopisem w butelkę…