Co gdy nas nie stać na ślub i wesele

Dodane przez administrator
15
kwiecień

Nie ma nic za darmo, ktoś kiedyś tak powiedział, wszystko kosztuje, a więc także ślub i wesele, co zrobić gdy budżet tak bardzo rozmija się z możliwościami i marzeniami zakochanych. Każdy pragnie hucznego i pięknego wesela, jak i ślubu. Lecz koszt takiej imprezy jest czasami bardzo duży, a odłożenie pieniędzy może trwać bardzo długo.

Ale czy jest sens odkładać środki na „super” wesele gdy koszty z roku na rok rosną, a może małe skromne wesele może będzie piękniejsze od „super” wesela. Czy aby atmosfera i sam piękny dzień nie jest już sam w sobie spełnieniem. Postaramy się objaśnić co można uciąć i ile zaoszczędzić na organizacji waszej uroczystości.

Duchowo.

Mniej więcej oczywiste jest, ile kosztować może wymarzone wesele, nieco już mniej oczywiste jest, że odwlekanie go w czasie także związane jest z kosztem – duchowym, osobowościowym, ale także materialnym. Gdy tym kosztom przyjrzeć się bliżej, okazać się może, że wymarzone wesele nie jest warte aż takiej ceny…

Koszt duchowy wynika z sytuacji, w której zakochani podczas odkładania na wesele żyją razem bez ślubu czy nawet jedynie bez ślubu „pomieszkują”, na przykład podczas wakacyjnych wyjazdów. Żyją bowiem w grzechu ciężkim, który odłącza ich od Bożej pomocy, a także ściąga zło, za które będą musieli odpokutować. Owo przez lata gromadzone zło skutkować może i nierzadko skutkuje takim znieczuleniem na grzech, że powoduje wybory, które poważnie skomplikują im resztę życia.




Nie brak i kosztów materialnych związanych z życiem w samotności czy bez ślubu. Utrzymanie dwóch osobnych domów to dwa osobne koszty, co często skłania zakochanych do dzielenia mieszkania bez ślubu. Ale wspólne mieszkanie „bez zobowiązań” stwarza większe finansowe zobowiązania niż w małżeństwie: gdy oboje w równym stopniu złożyć się muszą na pokrycie kosztów utrzymania, zmuszeni są do pracy nawet poniżej kwalifikacji, by podołać obowiązkom, co jest stratą materialną; muszą ponosić większe koszty starając się o kredyt czy ubezpieczenie, gdyż są bardziej ryzykownym pożyczkobiorcą niż małżeństwo, które z zasady się wspiera.

Super Wesele

Ma więc być i kilkuset gości, i kilka ciepłych dań, i wielka rozmaitość alkoholi, a przede wszystkim wiele usług: zespół, który zagra na żywo, profesjonalny kamerzysta i fotograf, niekiedy jeszcze i wodzirej, profesjonalna makijażystka i fryzjer, profesjonalny florysta do dekoracji samochodu, a sam samochód oczywiście wypożyczony, luksusowy i z kierowcą…  Zrozumiałe, że – szczególnie skromnie żyjący narzeczeni – marzą, by choć jeden dzień w życiu zabawić się po królewsku. I teoretycznie to nic złego zamówić, na co ma się ochotę i na co przecież w końcu stać.

W praktyce jednak weselny rozmach może sprawiać wrażenie nieautentyczne – tym bardziej że goście weselni – a przecież z grona rodziny i bliskich znajomych – doskonale znać będą sytuację materialną młodej pary, dobrze więc będą wiedzieć, jak wiele wyrzeczeń kosztowało ją przygotowanie tak hucznego wesela i zamówienie tak wielu usług. Przepych weselnej zabawy może wprawdzie gości wzruszyć, dowodząc, że młodzi tak wiele wysiłku włożyli z dobre ugoszczenie weselników, ale może i wzbudzić uczucie przykre – że oto tak wiele wydali, a przecież tak mało mają i dla tych mięsiw i alkoholu niepotrzebnie ze ślubem zwlekali. Drogie ślubne kreacje, wyszukane uczesania i profesjonalni kamerzyści wskazywać z kolei będą, że intencją młodej pary jest także własna wyszukana zabawa. W niektórych zatem weselny rozmach młodej pary sprawiać może nawet wrażenie niemądrej rozrzutności. „Zastaw się, a postaw się” to nie porada przecież, ale gryząca ironia.

Warto więc się zastanowić, czy jest sens organizować wesele z „pompą”

Może warto zapomnieć o winietach, one kosztują a przeważnie dla gości jest to problematyczne rozwiązanie.

– Zaproszenia może warto zrobić samemu, poświęcić trochę czasu, a osoba która otrzyma takowe zaproszenie będzie bardziej zadowolona niżeli z super „wypasionego zaproszenia zamówionego na życzenie w super kopercie, z złota wstążeczką. Taka rutyna prawda? Co w tym fajnego skoro każdy takie ma. (koszt sztuki od 1 zł nawet do 10 zł)

– Suknia ślubna nie musi kosztować 8000 zł iż można znaleźć podobną za 1 000 zł, lub nawet wypożyczyć z komisu, przecież i tak po weselu będzie leżała w szafie aż mole zabiorą się za dokończenie dzieła. ( wynajem sukni około od 600 do 1500 zł)

– Czy musimy mieć limuzynę? Może ktoś z rodziny ma fajne autko, które możemy ubrać samemu, z tego co mamy w ogrodzie, niżeli płacić nawet i do 1000 zł za kilka kwiatów na aucie. Uwierzcie efekt jest taki sam. (auto od 1000 zł nawet do 5000 zł, kwiaty od 100 zł do nawet 1000 zł)

– Ubiór kościoła, czyż sam w sobie nie jest klimatyczny? Po co płacić naprawdę spore pieniądze na kwiaty, świece, itp., jak i kogoś do strojenia. ( koszt od 500 do 1800 zł)

– Czasami taniej wychodzi samemu zrobić ciasta na stół weselny niż zamawiać je w restauracji, owoce także można zakupić samemu. Jeśli mamy możliwość (po uzgodnieniu z menagerem Sali) obniżyć koszty rezygnacją z ciast, owoców, napoi kolorowych, dużo taniej wyjdzie kupując je samemu.

To tylko kilka przykładów w których możemy naprawdę spore kwoty za szczęścić, wiemy także że każdy chce jednak to mieć, ale pamiętajmy nim zadecydujemy zadajmy sobie pytanie, kto zwróci uwagę na kwoty w kościele lub ich brak? Kto zachowa zaproszenie za 10 zł dłużej niż kilka dni? Auto do ślubu będzie tylko 3 godziny, a czasami nawet 2 000 zł w kieszeni.

Musimy zastanowić się co naprawdę jest potrzebne a co nie, z doświadczenia organizując małe i spore wesela wiemy iż omijając przykładowe sposoby może zaoszczędzić nawet 1/3 kosztu ślubu i wesela.

Więcej porównań kosztów oraz przykładów na czym i ile można zaoszczędzić w kolejnym artykule.

Post a Comment